niedziela, 6 stycznia 2013

Moja transformacja

    Na samym początku przyznam, że nie łatwo jest opublikować swoje takie zdjęcia w internecie i badzo długo zastanawiałam się czy w ogóle to zrobić. Jednak pomyślałam, że moja 'przemiana' (jeszcze niedokończona i nie wim czy kiedykolwiek stwierdzę, że już jest wystarczająco dobrze :]) może być dla kogoś inspiracją lub czynnikiem zapalnym do podjęcia walki o samego siebie i swoje dobre samopoczucie.




Od jedenastu miesięcy jestem na diecie redukcyjnej - na dobrą sprawę zaczęło sie to w lutym zeszłego roku i trwa do dziś. Uważam, że była to jedna z najlepszych i najsłuszniejszych decyzji w moim życiu.
Jakieś 3 tygodnie temu się ważyłam i po 11 miesiącach od zmiany stylu życia, waga pokazała równe -33 kg
(jednak to nie waga mojego ciała jest dla mnie najważniejsza, a sam jego wygląd i proporcje).
 
 
Co jest najważniejsze - NIE GŁODUJĘ. Uważam, że najlepszą dietą jest ta:

DUŻO (DOBRZE) JEŚć + DUŻO TRENOWAć

Ja zjadam ok. 1900 kcal na dobę w 5 - 7 posiłkach (zależy od dnia). Są to przede wszystkim:
  • płatki owsiane
  • pełnoziarniste i razowe pieczywo
  • nabiał (szególnie twarogi i jajka)
  • chude mięso (ewentualnie chuda wołowina - bogate źródło żelaza)
  • trochę owoców
  • dużo warzyw (zapobiegaja ketozie - zakwaszeniu organizmu)
a do tego:
  • woda mineralna
  • czerwona i zielona herbata
  • bardzo sporadycznie kawa ze słodzikiem i 200ml mleka (2% tłuszczu) [razem 100 kcal]
Wiem, że czeka mnie jeszcze długa droga do "sylwetki idealnej" i muszę szczególną uwagę poświęcić moim udom, biodrom i dolnym partiom brzucha (typowa sylwetka "gruszki"), jednak już dziś cieszę się z tego co udało mi się osiągnąć.
 
Pozdrawiam Was wszystkich i trzyam kciuki za to byście Wy także znaleźli drogę, którą chcecie podążać, a jeśli już ją znaleźlieście - byście nigdy z niej nie zeszli! :)
 
 
 

16 komentarzy:

  1. Kochana! Jesteś moim guru! : ) Pięknie teraz wyglądasz! Mam nadzieję, że nauczę się czegoś od Ciebie. Oczywiście subskrybuję! ; )

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci bardzo! I zapraszm do odwiedzin! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, jestem pod wielkim wrażeniem sylwetki z drugiego zdjęcia. Od jak dawna jesteś trenerem fitness? Bo ciekawa jestem, rok temu (jak można wnioskować ze zdjęcia] byłaś na bakier ze sportem, a teraz zajmujesz się tym profesjonalnie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Cię Aniu bardzo serdecznie! Zajmuję się tym zawodowo od 3 miesięcy i stwierdzam, że jest to najlepsza praca na świecie - poznaję całą masę niesamowitych ludzi i rozwijam swoją pasję jaką jest sport :)
    Pozdrawiam! J.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziś postawiłam zacząć nowy etap w życiu, zaczynam od swojego wyglądu i samopoczucia z tym związanego, zainspirowałam się innym blogiem dziewczyny, która wytrwała w postanowieniach i dążąc do celu osiągnęła niesamowite rezultaty, przeglądając blogi szukając rad i motywacji trafiłam tu, teraz widzę, że naprawdę jak się chce da się osiągnąć wszystko, super przemiana!


    Pozdrawiam

    Życzę dalszych sukcesów

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, jestem w szoku, że w tak krótkim czasie osiągnęłaś taki efekt :O

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdy patrze na Twoje zdjęcie nr jeden to tak jakbym widziała siebie w tej chwili. Trafiłam tu nieprzypadkowo, postanowiłam zmienić swoje życie, dietę, ciało i przeszukuję internet szukając mądrych informacji. Będę tu częstym gościem, a Ty moją inspiracją i motywacją. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie gratuluję Ci wypracowanej sylwetki. Twój brzuch jest idealny :)

      Usuń
  9. Nie mogę podnieść szczęki z podłogi

    OdpowiedzUsuń
  10. Moim zdaniem wyglądasz genialnie! Przeszłaś długą drogę i szczerze Ci gratuluję wszystkiego, co osiągnęłaś, a przede wszystkim samozaparcia. Dla mnie jesteś ogromną inspiracją!

    OdpowiedzUsuń
  11. SERIO?! Nie mogę w to uwierzyć? Co to znaczy trening? Od czego zacząć? Jeśli to prawda, Justyna, to jesteś MISTRZEM!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co? zapisałam się właśnie na fitness..., dzięki Tobie!
      Dzięki!!!

      Usuń
    2. i wrzuciłam Twoje zdjęcia na pulpit!

      Usuń
    3. p.s. mam pytanie dot. skóry i piersi - jak udało Ci się pozbyć ich nadmiaru? Potrafię sobie wyobrazić, że skóra na ciele jakoś się wchłonęła, ale co z piersiami? Pytam, bo to jest problematyczna strefa do chudnięcia, skóra jest mniej elastyczna i delikatna...

      Usuń
  12. Absolutnie rewelacyjna przemiana! Szacunek przeogromny!

    Zapraszam: http://justbreathexxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń